Zlot zleciał błyskawicznie. Wiem, nie jestem oryginalna pisząc to, ale ani się obejrzałam, a już było po całej imprezie...
Było świetnie! Jak co roku jestem pełna pozytywnych emocji i wrażeń.
Cieszę się ogromnie, że miałam okazję poznać osobiście kolejne przezdolne dziewczyny m.in. Pasiakową, Enczę, Edytę 350, Drychę, Fasoolkę (szkoda, że nie zdążyłyśmy choć chwilę porozmawiać), Rudlis. Nagadałam się i naśmiałam ze "starymi" znajomymi. Obejrzałam mnóstwo fantastycznych prac! Dostałam wiele praktycznych wskazówek - od Brises - odnośnie tworzenia papierowych kwiatków (Aniu, moja produkcja już ruszyła! ;)
No i zaopatrzyłam się w nowe przydasie, którymi cieszę oczy (tu ukłon w stronę Tengela, który dzielnie mi towarzyszył w zakupowym szaleństwie ;) ;P).
Wspólne zdjęcie części uczestników zlotu
W trakcie tworzenia strony do smash booka ( Początkowo szło nieco opornie, ale myślę, że załapałam bakcyla. Specjalne podziękowania dla nieocenionej Katriny, która często mnie wspiera w nowych przedsięwzięciach! ;)))
Z Ayeedą oraz Loaną podczas sprzątania sali głównej ;)
Pamiątkowe zdjęcie organizatorek vel ekipy sprzątającej :D
Niestety nie miałam ze sobą aparatu i nie zrobiłam ani jednego zdjęcia.
Te, które pokazuję pochodzą od Katriny, Lotty, Krulika - dziękuję :)
I jeszcze raz ogromne podziękowania dla całej ekipy z KD za pomoc przy organizacji, uśmiech i dobry humor, zaś specjalne podziękowania dla Krulika za panowanie nad całością! :)
Wszystkich zainteresowanych zapraszam także na bloga KD, na którym znajdziecie podsumowanie zlotu -
tutaj i
tutaj!