poniedziałek, 25 stycznia 2010

Woreczki zapachowe...

Zdecydowanie mam do nich słabość :) Jak tylko jest pod ręką kawałek kanwy, bądź resztki muliny to już wiem, że powstanie kolejny woreczek ;)
Tym razem motyw motyli....







Candy u Brises, Karoli, Mirabel, i jeszcze u Latarni Morskiej TU :)

18 komentarzy:

  1. Fajne motylki. Chyba sama się pokuszę o zrobienie jakiegoś woreczka.

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany ale woreczki i ile pracy w nie włozżne

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajniusie woreczki i ile pracy w nich musiałaś włozyć...podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie śliczne te woreczki:)Takie kolorowe motylki, które powodują, że się chce już wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. woreczki z tymi motylkami są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, jakie piękne!!! A jak wiosennie się zrobiło! Podziwiam Cię za to haftowanie! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne woreczki!!! zapachniało wiosną....

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne są! Wszystkie! Ja lubię wyszywanie malutkich form za to, że szybko widać efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne woreczki,a barwne motyle dodają im uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne woreczki!!!
    zapraszam po wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dorotko te woreczki to cacuszka! Pieknie Ci wyszly! Dopracowane w kazdym szczegole! I takie wiosenne!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. cudne motylki :) - może Dorotko odczarujesz nimi tę srogą zimę i nastanie wiosna ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. o i proszę. Niby nic nie robię, na nic czasu ni ochoty, niby pod kaloryferkiem siedzę i co?! I w ciepełku kocin motylki tworzę, koroneczki dziergam, koralem wyszywam....
    Dużo ciepełka ślę!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze! :)
Pozdrawiam ciepło! Dorota