poniedziałek, 9 lipca 2012

I po zlocie

II Dolnośląskie Letnie Warsztaty Craftowe we Wrocławiu za nami.
Cieszę się ogromnie, że miałam okazję spotkać tyle wspaniałych osób, że mogłam poznać i uściskać dziewczyny, które dotychczas znałam tylko wirtualnie. Mogłam porozmawiać i pozachwycać się pracami zdolnych scraperek.
Były też  rozmowy o sensie życia ;) - buziaki dla Wolfann, Kreatywnej Uliczki, Kasi i reszty dyskutantów :))
Zlot był również okazją do spotkania niemal całego zespołu Scrap Pasji :) (Zabrakło jedynie Kasi - Mamuty).
Dziękuję wszystkim za świetną zabawę, miłą atmosferę, zaś wielki ukłon ipodziękowania kieruję w stronę naszej nieocenionej Ani-Krulik, która dzielnie koordynowała całym przedsięwzięciem oraz dziękuję wszystkim dziewczynom z Kwiatu Dolnośląskiego :)
Nie robiłam zdjęć te, które pokazuję mam dzięki Gosi :*

Dzień pierwszy - razem z Ibiskiem witałyśmy uczestników zlotu



Szefostwo Scrap Pasji - Krzysztof i Ola, ja i Brises


  doszła Gosia - Kartkomania...


  w sobotę dojechała do nas Ela - Colorina
 i na zdjęciu zespół Scrap Pasji w pełnej krasie :)
Zwróćcie uwagę na aureolę wokół mojej głowy ;P


W niedzielę z Katriną dorwałyśmy się do pudła ze ścinkami papieru...


podziwiałam piękne biżutki wykonane podczas warsztatów


 i bardzo się zdziwiłam, że to już koniec zlotu...


tak, tak, wszystko co fajne szybko się kończy...
Do następnego razu! :)

Pozdrawiam moich odwiedzaczy, miłego wieczoru! :)

12 komentarzy:

  1. :) Hihi proszę jaka relacja:D Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wpadłam w piątek wieczorem, dosłownie na jedną minute odebrać zamówienie i tyle mnie było (gorączka 39,5 mojej Olci w środku lata), no niby się rozglądałam, ale jakieś takie pustki były :( no nic może w przyszłym roku :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. hahahaha, rewelacyjna relacja, a zdziwienie najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy czytam relacje na blogach, słucham relacji telefonicznej córki, która była ma kilku warsztatach, wiem że na przyszły rok ja też sie tam zjawię;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajna relacja..ale ta aureolka..w pełni zasłuzona:))Dla Ciebie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dorotko, podglądałam codzienne relacje i szkoda mi było wielce świetnej zabawy. Nie dane mi było teraz, ale... co się odwlecze... :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorotko do twarzy Ci z tą aureolką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Och, zazdraszczam :) tych przeżyć!
    Serdecznie Ci dziękuję że bywasz u mnie, że komentujesz-Dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki miałaś FARTUSZEK cudny :)))
    a mina, że to koniec BOSKA :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dorotko bardzo się cieszę, że w końcu mogłam poznać Cię osobiście:)do następnego spotkania:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna relacja. :D
    No i zostałyśmy "koleżankami-śmieciarami". ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. no aureola niczego sobie-fantastyczne zdjęcie!
    ja także dziękuje za wspólne rozmowy :*
    ściskam i już tęsknie za Wrocławiem

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze! :)
Pozdrawiam ciepło! Dorota