Ostatnio bardzo relaksuje mnie tworzenie scrapów. Niektóre "rzeźbię" 2-3 dni, a niektóre powstają bardzo szybko (czyt. jeden wieczór ;).
Na Lo'sie moje nieudolne próby robienia kleksów. Jak na złość na kartce "na brudno" wychodziły świetne, a na bazie scrapa takie sobie i niekoniecznie tam gdzie chciałam ;)
Przeszycia ręczne przy użyciu kordonka...
Rewelacyjny! Nawet ja się zrelaksowałam patrząc na niego :)
OdpowiedzUsuńSuper scrap! :-) Taki baaardzo letni :-)
OdpowiedzUsuńA kleksy Ci wyszły bardzo fajnie :-) Ja też tak z nimi mam, że lądują na scrapie tam gdzie one chcą, niekoniecznie tam gdzie ja planowałam ;-)
Świetny! Prawdziwie relaksujący!!!
OdpowiedzUsuńTaki relaks to ja rozumiem... świetny scrap!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W sam raz na poprawę nastroju w taką pogodą. Idealnie letni i relaksujący:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Scrap jest świetny! A z kleksami nie miałam jeszcze do czynienia, bo właśnie obawiam się ich nieokiełznania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała praca, aż sama nabrałam ochoty na mały relaksik.
OdpowiedzUsuńSuper!!! kleksiory świetne no i te przeszycia, dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuń