Przez te upały nic nie chce mi się robić...
Tymczasem wrzucam zdjęcie pokrowca na komórkę. Zrobiłam go kilka dni temu... Poszłam na rekonesans do Empiku i filc aż się prosił żeby go kupić i coś z niego wymodzić ;)
Na razie uszyłam pokrowiec, ale myślę, że to nie koniec mojej zabawy z filcem :)
u mnie w Empiku nie ma nic do kupienia...:( a szkoda...a co do pogody, to doskonale cię rozumie...u nas to raz ulewa a za chwile upał...i co tu robić?...hi hi...fioleciki superanckie!!!! pokrowiec wyszedł ci ekstra!!!....ach...fiolecik....:)))to przesyłam ci tam troche chłodu, bo u mnie własnie przeszła nawałnica i jest super chłodzik...hi hi:) doszło?:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) u mnie już pada i nieco się ochłodziło...ale na jak długo - nie wiem...
OdpowiedzUsuńCześć Dorotko! Robisz CUDA!!! Jeszcze nie obejrzałam wszystkiego, ale powala mnie pomysłowość i ilość robionych przez Ciebie prac!!! Jeszcze tu wrócę;-)
OdpowiedzUsuńWitaj :) Właśnie się dowiedziałam, że będziesz robiła dla mnie woreczek w wymianie :) Bardzo się cieszę - dzięki tej zabawie odkryłam Twojego bloga :) :) :) Robisz śliczne rzeczy - te maleńkie sweterki są cudowne, nigdy bym tez nie wpadła na to, aby zrobić album na podkładkach od piwa :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i na konkurs :) :) :)
http://anek73.blox.pl